poniedziałek, 3 stycznia 2011

Czy czeka nas podwyżka cen ubrań? Czyli o powyżce cen bawełny...

Chińczycy wykupili cały zapas tańszego surowca.
W ciągu czterech miesięcy bawełna podrożała o 50 proc. W październiku funt podstawowego surowca używanego do produkcji ubrań kosztował średnio 1,27 dol., podczas gdy w lipcu było to średnio 0,84 dolara. Zagraniczni producenci odzieży już podnieśli ceny, polscy będą to robić wiosną i latem.Wysokie ceny bawełny na światowych rynkach to efekt tego, że niemal rzucili się na nią inwestorzy. 
Wyższe ceny surowca prowadzą w skutkach do podwyższenia  kosztów produkcji. Pewne zatem jest, że podwyżki cen ubrań będą widoczne także u nas. Odczujemy to nawet wtedy, kiedy złoty będzie się umacniał.
Najwięcej, zdaniem ekspertów, zdrożeją najtańsze wyroby z bawełny. U nas podwyżek jeszcze nie było, ponieważ rynek jest znacznie mniej chłonny i producenci sprzedają jeszcze kolekcje, które wyprodukowali kilka miesięcy temu, przed podwyżkami surowca. Ale gdy podwyżki nadejdą, będą dotkliwsze  mogą sięgnąć nawet 20 proc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz